Św. Augustyn w jednym ze swoich kazań napisał: Jan
jest głosem, ale "na początku było Słowo", czyli Pan. Jan był głosem
tylko do czasu, Chrystus jest Słowem odwiecznym. Czym jest głos bez słowa? Jest pustym
dźwiękiem, który niczego nic oznacza. Głos bez słowa dźwięczy w uchu, ale nie
przynosi pożytku dla serca.
Na zbliżające się
Święta Narodzenia Pańskiego życzymy, abyście w każdej chwili swojego życia byli
„głosem” Jezusa Chrystusa... ”głosem” rodzącym w sercu drugiego człowieka:
wiarę, nadzieję, miłość, radość,
„głosem” niosącym pokój, Chrystusowy pokój.
Nie łatwa to droga,
ale w tej misji wspiera zawsze Ta, która nazwała siebie „Służebnicą Pańską” –
Niepokalana Maryja. Ona najpiękniej tę misję swoim życiem wypełniła... i tego
nas uczy, aby się umniejszać, by Chrystus mógł w nas i przez nas w sercach
ludzkich wzrastać!
Wiele radości z
Narodzenia Jezusa... który przychodzi... nieustannie do nas przychodzi...
Redakcja